Globalne Horyzonty: Zabawa na ruinach, czyli biznes SEO

21.2.2025

Artykuł powstał na podstawie odcinka podcastu Globalne Horyzonty, w którym rozmawiam z wyjątkowymi ludźmi ze świata technologii, biznesu i kultury.

Gościem odcinka był Paweł Strykowski, założyciel i były CEO globalnej platformy content marketingowej WhitePress. Pod jego kierownictwem firma osiągnęła imponujący wynik finansowy – 111 milionów złotych przychodu w 2023 roku. Obecnie Paweł rozwija nowe przedsięwzięcia biznesowe, w tym platformę rekrutacyjną Aplikuj.pl.

W rozmowie poruszyliśmy tematy:

  • ekspansji międzynarodowej i budowania efektywnych struktur lokalnych,
  • SEO i linków oraz czynniki sukcesu w tej branży,
  • związane z exitami oraz wyzwania życia zawodowego po sprzedaży firmy,
  • równowagi między rozwojem biznesu a realizacją osobistych pasji.

Życie po Exicie – trzyetapowy proces

Paweł Strykowski przeszedł przez trzy etapy exitu z WhitePress. Pierwszy z nich miał miejsce siedem lat temu, kiedy oddał większość udziałów w spółce grupie Nespi. Ten moment zapewnił mu finansowe bezpieczeństwo i komfort psychiczny. Kolejny duży krok nastąpił trzy lata temu, gdy firma w całości została przejęta przez RTB. To wydarzenie pozwoliło mu podjąć większe ryzyko w biznesie.

Obecnie Paweł znajduje się w trzecim etapie exitu. Odszedł ze spółki i pełni już tylko niewielką funkcję konsultacyjną. Zmiana ta okazała się dla niego istotnym momentem życiowym, choć – jak sam przyznaje – minęło dopiero cztery tygodnie, więc trudno ocenić długofalowe skutki. Co ciekawe, wbrew stereotypowemu obrazowi życia po exicie, Paweł pracuje dwa razy więcej niż wcześniej.

Nowa firma i nowe wyzwania

Po odejściu z WhitePress Paweł skoncentrował się na nowym projekcie – firmie aplikuj.pl, którą prowadzi już od 20 lat. Dotychczas nie miał na nią wystarczająco dużo czasu, ale teraz widzi wiele przestrzeni do poprawy i jest pochłonięty pracą. 

Aplikuj.pl to platforma typu Jobboard, gdzie użytkownicy mogą publikować i promować ogłoszenia o pracę.

Serwis przyciąga ponad milion użytkowników miesięcznie, co stanowi solidną bazę, choć konkurencyjne portale w Polsce osiągają wyniki na poziomie 3-3,5 miliona wizyt. Największym wyzwaniem, jakie stoi przed firmą, jest monetyzacja, marketing i budowa silnej marki. Paweł podkreśla, że jego celem na najbliższy rok jest osiągnięcie 1,5 miliona wizyt miesięcznie.

Ekspansja WhitePress – czy była planowana od początku?

WhitePress powstał w 2013 roku, a jego początki były skromne. Jak wspomina Paweł, jego głównym celem na starcie było utrzymanie firmy na plusie, a ekspansja zagraniczna nie była pierwotnie brana pod uwagę. Już po dwóch miesiącach działalności udało się osiągnąć rentowność, co było dla niego ogromnym sukcesem.

Dopiero po kilku latach zespół zaczął myśleć o rozwoju na rynkach międzynarodowych. Co ciekawe, nie było to wynikiem wielkich ambicji czy strategii od samego początku. Paweł podkreśla, że jego główną pasją zawsze była kreacja, budowanie produktów i szybkie reagowanie na potrzeby użytkowników. To podejście pozwoliło WhitePress rosnąć organicznie i stać się globalnym graczem w content marketingu.

Budowanie biznesu: przemyślenia i strategie

W świecie biznesu przewidywania finansowe często rozmijają się z rzeczywistością. Precyzyjne prognozowanie jest niezwykle trudne, a elastyczność i dostosowanie do zmieniających się warunków rynkowych jest istotna, jeśli chcemy mówić o sukcesie.

Paweł Strykowski:

Myślę, że każdy SEO-wiec przynajmniej raz na rok ma swoją ruinę. A biznes to nic innego jak zabawa na ruinach.

Skupienie na produkcie i usłudze

Podejście Michała Suskiego, współzałożyciela SurferSEO, pokazuje inną perspektywę na finanse firmy. Jego priorytetem jest dostarczanie jak najlepszej usługi, a nie ścisła kontrola nad finansami. To CFO monitoruje, czy firma rośnie i pozostaje na zielono, podczas gdy właściciel koncentruje się na jakości. To podejście ma swoje zalety, ponieważ dobra usługa w dłuższej perspektywie przekłada się na stabilne przychody.

Bezpieczeństwo finansowe i strategia rozwoju

Właściciel firmy powinien unikać sytuacji, w której do biznesu trzeba dokładać lub borykać się z problemami podatkowymi. Niezależnie od podejścia ważne jest utrzymanie stabilności finansowej. Istnieje oczywiście możliwość ryzykowania dla szybszego wzrostu, ale musi być to dobrze zaplanowane i zgodne z długoterminową strategią.

Swoboda tworzenia jako motywator

Dla wielu przedsiębiorców istotnym aspektem prowadzenia biznesu jest możliwość realizowania własnych pomysłów. Niezależność i swoboda decydowania o kierunku rozwoju firmy to główne powody, dla których wybierają własną działalność zamiast pracy na etacie, nawet w renomowanych firmach jak Google. Posiadanie własnego biznesu i możliwość rozwijania własnych koncepcji bez ograniczeń korporacyjnych daje nie tylko satysfakcję, ale i poczucie spełnienia.

Odpowiedzialność za zespół

Ważnym wymiarem prowadzenia firmy jest odpowiedzialność za pracowników. Pensje powinny być priorytetem przed innymi zobowiązaniami, takimi jak podatki czy składki. Właściciel firmy powinien mieć świadomość, że jego zespół polega na nim finansowo. To podejście buduje zaufanie i lojalność, a także jest fundamentem zdrowej kultury organizacyjnej.

Etyka w biznesie

Niektóre decyzje biznesowe mogą prowadzić do dylematów moralnych, jednak istotne jest, aby działać zgodnie z zasadami fair play. Unikanie sytuacji, w których świadomie podejmuje się nieetyczne decyzje, jest zasadnicze. Błędy się zdarzają, ale powinny wynikać z ludzkiej pomyłki, a nie z premedytacji.

Ewolucja Whitepress i rola społeczności SEO

Whitepress narodził się z potrzeby lepszego zarządzania linkami i pozycjonowaniem stron internetowych. Początkowo jego założyciel korzystał z metod SEO, takich jak masowe kupowanie linków, co przynosiło znakomite efekty do momentu wprowadzenia przez Google aktualizacji Penguin. Gwałtowny spadek widoczności stron zmusił go do przemyślenia strategii. Ostatecznie postanowił skupić się na jakościowych linkach, co okazało się czasochłonne, ale skuteczne.

Pierwszy eksperyment z zakupem 30 wysokiej jakości linków, mimo konieczności prowadzenia czasochłonnych negocjacji i formalności, przyniósł pozytywne rezultaty. To doprowadziło do kluczowego wniosku – istnieje duży popyt na tego rodzaju rozwiązania. Wtedy narodziła się idea Whitepress, choć początkowo koncepcja była bardziej idealistyczna – serwis miał bazować na artykułach gościnnych, które użytkownicy mogliby pobierać za niewielkie opłaty. Jednak szybko okazało się, że artykuły sponsorowane miały znacznie większy potencjał biznesowy, co wymusiło zmianę strategii.

Wpływ społeczności SEO 

Mimo początkowego sceptycyzmu i trudności w odnalezieniu się w tej branży założyciel szybko zauważył jej potencjał. Pierwsze interakcje ze społecznością były trudne – konstruktywna krytyka bywała ostra. Jednak dzięki wcześniejszym doświadczeniom w społeczności fotograficznej, udało mu się przetrwać początkowy okres adaptacji.

Z czasem stało się jasne, że branża SEO ma swoją specyficzną kulturę. Jest to środowisko, które nie tylko intensywnie pracuje, ale także często spotyka się na różnych wydarzeniach i konferencjach. To także branża, która angażuje się w akcje charytatywne i potrafi wspierać swoich członków w trudnych chwilach.

Definiowanie rynku i konkurencja

Whitepress nie tylko odniósł sukces, ale także wpłynął na kształt branży w Polsce. Konkurencja istniała już wcześniej, jednak twórcy Whitepress początkowo nie zdawali sobie z tego sprawy. Dopiero telefon od konkurencyjnej firmy uświadomił im, że nie są jedynymi graczami na rynku.

Co ciekawe, konkurencja nie wróżyła im sukcesu – prognozowano, że Whitepress upadnie w ciągu sześciu miesięcy. Jak się okazało, rzeczywistość była zupełnie inna – firma nie tylko przetrwała, ale zdefiniowała standardy w branży i stała się wzorem dla innych platform zajmujących się marketingiem internetowym i SEO.

Dzięki idealnemu timingowi i elastycznemu podejściu do zmian w strategii Whitepress stał się kluczowym graczem na rynku, a jego marka stała się synonimem jakościowych usług związanych z publikacją treści sponsorowanych.

Odwaga w biznesie: gdzie leży granica między ryzykiem a rozwagą?

Podjęcie decyzji o rozpoczęciu biznesu często wiąże się z dylematem: jak bardzo analizować rynek, a kiedy po prostu działać? Wiele osób wpada w pułapkę zbyt dogłębnej analizy, co prowadzi do paraliżu decyzyjnego. Inni z kolei stawiają na intuicję i śmiałość, nie patrząc na konkurencję. Oba podejścia mają swoje zalety i wady.

Paweł Strykowski:

Zawsze miałem w głowie, że firma powinna zarabiać jak najszybciej. Inaczej nie ma sensu.

Analiza vs. intuicja – dwie szkoły myślenia

W świecie startupów istnieją dwa główne podejścia do podejmowania decyzji biznesowych. Pierwsze to podejście analityczne, które dominuje wśród inwestorów. Wymaga ono dokładnego badania rynku, konkurencji oraz potencjalnych ryzyk. Drugie podejście, które można nazwać bardziej intuicyjnym, polega na szybkim podejmowaniu decyzji i działaniu bez dogłębnej analizy, bazując na wewnętrznym przeczuciu.

Nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, które podejście jest lepsze. Często sukces tkwi w równowadze – z jednej strony warto przeprowadzić podstawową analizę, ale z drugiej strony nie można dopuścić, aby strach przed konkurencją zahamował realizację innowacyjnych pomysłów.

Odwaga biznesowa a powielanie pomysłów

Wiele osób twierdzi, że są odważne w biznesie, ale tak naprawdę powielają istniejące modele bez żadnej wartości dodanej. Fundamentem sukcesu nie jest samo kopiowanie rozwiązań, ale wprowadzenie unikalnych innowacji, które mogą lepiej odpowiadać na potrzeby użytkowników lub dostosować się do zmieniających się trendów.

W historii wielkich firm, takich jak PayPal, często zdarzało się, że tradycyjna analiza rynku wskazywała na wysokie ryzyko, a mimo to założyciele decydowali się na działanie. Sukces tych firm wynikał z głębszego zrozumienia użytkowników oraz znalezienia niszy, która mimo wszystko miała potencjał.

Jakie znacznie ma kapitał początkowy?

Często mówi się, że do założenia biznesu potrzeba dużych inwestycji. Jednak wiele przykładów pokazuje, że można wystartować nawet z niewielkim kapitałem. Wspomnieliśmy, że nasze pierwsze firmy zaczynały z minimalnym budżetem – 12 tysięcy złotych, a nawet 5 tysięcy złotych. To oznacza, że ważne jest nie tylko posiadanie środków, ale przede wszystkim umiejętność ich efektywnego wykorzystania.

Wychowanie a przedsiębiorczość

Odwaga biznesowa często wynika z wychowania i wpojonych wartości. Osoby, które od dziecka uczone były samodzielności i podejmowania inicjatywy, łatwiej odnajdują się w świecie przedsiębiorczości. Często to właśnie ich sposób myślenia – nastawiony na działanie, a nie perfekcyjne planowanie – pozwala im na realizację pomysłów, nawet jeśli nie są one idealne od początku.

Na zakończenie

Sukces w biznesie nie zależy wyłącznie od dogłębnej analizy rynku ani od ślepej odwagi. Ważne jest znalezienie równowagi między rozwagą a ryzykiem. Innowacja, umiejętność rozpoznania potrzeb użytkowników i gotowość do działania to cechy, które wyróżniają skutecznych przedsiębiorców. Nie zawsze trzeba mieć miliony na start – przedsiębiorczość nie zawsze wymaga dużego kapitału początkowego, ale raczej umiejętności efektywnego wykorzystania dostępnych środków i odwagi biznesowej.