SEO for Paws to więcej niż konferencja, na której można posłuchać Johna Muellera z Google. To też okazja, żeby zrobić coś dobrego dla zwierząt i wesprzeć małe, często prywatne schroniska na Ukrainie, które ledwo wiążą koniec z końcem. Za projektem stoi Anton Shulke, a właściwie… jego kot.
Niektórzy w branży powtarzają uparcie, że „SEO is dead”, inni w tym czasie nie tylko sprawiają, że funkcjonuje w najlepsze, ale też robią wszystko, by… podtrzymać przy życiu innych. Taki cel postawił sobie Anton Shulke, który swoje zasięgi postanowił wykorzystać w słusznym celu. To on stoi za SEO for Paws, czyli konferencją w formie live streamu, która pełni funkcję edukacyjną, networkingową, a przede wszystkim – charytatywną.
Cały dochód z wydarzenia zostanie przekazany małym schroniskom na Ukrainie, zapewniając w ten sposób niezbędne zasoby do opieki nad porzuconymi i rannymi kotami i psami.
Od kota z ulicy do międzynarodowej konferencji
Anton Shulke aktualnie piastuje stanowisko Head of Influencer Marketing w Duda, wcześniej przez wiele lat pracował w SEMrush. Na LinkedIn jego publikacje obserwuje ponad 11 tysięcy osób, a liczba ta sukcesywnie rośnie. Wśród wpisów znajdują się nie tylko branżowe newsy, ale też zdjęcia zwierząt. I to właśnie są jednym z najważniejszych motorów napędowych działania Shulke, pomysłodawcy SEO for Paws. On sam tak mówi o początkach swojej charytatywnej podróży:
Mam kota. Znaleźliśmy ją na ulicy, gdy miała około 2 miesięcy, teraz ma 5 lat. Od tamtego czasu zacząłem zwracać uwagę na ludzi, którzy pomagają kotom i psom. Wielu z nich robi to we własnych mieszkaniach czy domach. Niektórzy z nich mają ponad 80 zwierząt i nie mają regularnego dochodu! Zacząłem przekazywać darowizny – nie ogromne kwoty, ale regularnie.
Kiedy wybuchła wojna, większość osób, które do tej pory też to robiły, miała o wiele mniej pieniędzy dla siebie i o wiele więcej problemów do rozwiązania.
Postanowiłem rozpocząć swój osobisty projekt charytatywny w marcu 2022, wkrótce napisał o nim portal Search Engine Journal.
Niewielkie środki, rosnące potrzeby
Anton Shulke podkreśla, że fundusze, jakie reperują budżety ukraińskich schronisk, zazwyczaj pochodzą z małych, prywatnych darowizn. Ze względu na to, że większość z nich nie jest zarejestrowanych jako organizacja charytatywna, ma ogromne problemy z uzyskaniem pieniędzy z dużych międzynarodowych funduszy. Projekt Shulke jest w 100% skierowany do darczyńców spoza kraju – grona jego odbiorców i znajomych z branży. Jak sam mówi: wszystko opiera się na osobistym zaufaniu.
Środki zebrane w ramach pierwszej edycji konferencji, która odbyła się w lutym, przeznaczone były wszystkim podstawowe potrzeby: żywność i pomoc weterynaryjną. Bardzo rzadko zdarza się coś wymyślnego, jak drapaki dla kotów czy zabawki, chociaż i to bywa koniecznością mówi Shulke.
Dla siebie i zwierząt
W ramach tegorocznej edycji, która odbędzie się 25 września, wystąpią takie znakomitości, jak John Mueller z Google czy Gianluca Fiorelli z ILoveSEO.net. Uczestnicy będą mieli okazję porozmawiać z ekspertami za pośrednictwem czatu na żywo w trakcie wydarzenia. Sama rejestracja na event jest bezpłatna, ale organizator zachęca do dokonywania darowizn na rzecz zwierząt, które wymagają opieki w objętej wojną Ukrainie. My też!
Pełną agendę można sprawdzić na stronie wydarzenia.